www.rafal191007.fora.pl

[XXXXXXXXX]

[*] Boże Świeć Nad Jego Duszą [*]

[:(:(:(:(]

...Na Zawsze W Naszych Sercach... [*][*]R.K.[*][*]

[gabriel]

['] ['] ['] [']
Nieznałem człowieka, ale każda śmierć jest pusta i bezsensowna.
Teraz czeka go lepsze, wieczne życie [']

[(-_-)~~[*]]

...Boże, znowu zabrałeś kolejną istotę do nieba, Rafałku, z nami już tu dziś Ciebie nie ma...

[(-_-)~~[*]]

...Boże, znowu zabrałeś kolejną istotę do nieba, Rafałku, z nami już tu dziś Ciebie nie ma...

[TropCon]

[Mondeo]

Wielkie dzięki za normalne przyjęcie na tym, jekże tragicznym forum. Nawet nie próbuję porównywać mojej tragedii do tego co przeżywają najbliżsi Rafała ale uwierzcie to nie jest łatwe obudzić się rano z myślą, że mogłeś coś zrobić lub być gdzie indziej !!! Jeszcze raz ogromne i szczere kondolencje. Trzymajcie się wszyscy razem a Rafał zawsze będzie z Wami. p.s. bardzo proszę o lokalizację groby Rafała, chciałbym zapalić świeczkę do siebie. dziękuje Bartek

[nieznajoma1311]

[Mały z KRK]

[Barbara]

(*) [*] (*) że też taki młody chłopak tak w ogole Lila moze ktoś Ci to już mowil ale nie bede oryginalna i musze stwierdzić ze masz wielkie serce. Nie poznałaś Rafała a zrobilaś coś tak wielkiego. Oby wiecej ludzi takich było jak Ty.

[****]

Grób Rafcia znajduje się w Wieliczce w XIII kwaterze (mniej więcej w środku tej kwatery) razem z babcią i dziadkiem, jest duzo kwiatów i napewno trafisz.

[Darek]

Cmentarz w WLCK, w kwaterze trzynastej.







[*][*][*] Świeć Panie nad Jego Duszą [*][*][*]

[inna nieznajoma]

[Dorotka (Kuzynka)]

Juz Nie Ma Ciebie Wsrod Nas Prawie Miesiac... Swieta za niedlugo. Rafalku jak bedzie wygladal stol wigilijny bez Ciebie? Ciociu moje serce jest z TOba. Prosze Cie abys zapalila znicz na grobie Rafcia odemnie.

[nieznajomai]

Chciałam powiedzieć, że ja też tak jak i inni przeżywam śmierć tego chłopaka i nadal o nim pamiętam choć minęło już tyle czasu. Niejaki tydzień po Rafale miał wypadek kolejny motocyklista. I to można pomyśleć, że w sumie niedaleko bo pod tesco czy gdzieś w tych okolicach. Mieszkał niedaleko mnie i pracował z moim chłopakiem. Leży w szpitalu i podobno ma złamany kręgosłup i krew w płucach, musieli wprowadzić go w śpiączkę. Nie wiem niczego więcej bo głupio się tak pytać. A co najgorsze to jego mama nie widziała go od wypadku bo kobietom nie wolno wchodzić do szpitala z powodu tych bakterii czy coś tam. Dzwonią do niej tylko, żeby przyjeżdżała podpisywać papiery bo to go muszą uśpić to operacja to znowu co innego. Nie wyobrażam sobie nawet co dopiero ona musi czuć gdy dzwoni telefon. Lekarze nie dają mu dużych szans na przeżycie. Bardzo mi przykro z tego powodu i odrazu przypominam sobie o Rafale. Czemu tak musi być...;(
Wielkie kondolencje dla rodziny Rafała...